poniedziałek, 29 czerwca 2020

Hołownia katalizator

Szymon Hołownia już zrealizował jeden mój ważny postulat. Naruszył duopol PO i PiS, w którym jako wyborca PO miałem wybór: głosuj albo spadaj. I to było podejrzewam źródłem sukcesu Dudy i PiS-u w 2015 r., bo podejrzewam, że inni mieli podobne uczucia do swoje partii, bo ta nie miała bodźca by nad sobą pracować. Głosowałem na PO bez entuzjazmu a inni pewnie ją opuścili. A dziś. Już Trzaskowski musi się odnieść i liczyć.Jako demokratyczny wyborca jestem zadowolony. Zupa z wody i łyżki zaczęła mieć smak, bo ktoś coś do garnka jeszcze wrzucił. Już ten Trzaskowski i stojąca za nim PO są lepsi, zostali zmuszeni do główkowania i cięższej pracy. Już można chętniej oddać na niego głos w drugiej turze.
I przez ten czas milion razy usłyszałem, że krytykując PO jestem Pis-ior, że powinienem iść po kasę do Dudy albo nie krytykować bo walczymy z Pis-em i tylko to się liczy. Walczymy. Ale dajcie nam wyborcom poczucie, że robimy to razem a nie że symulujecie aktywność i dobre działanie, co dedykuję szczególnie specom PO od komunikacji w sieci. To jeszcze, by i tu było lepiej od Was wyegzekwujemy.
To analogiczna sytuacja jak kilka lat temu z komunikacją miejską w Krakowie. Miasto powierzyło 2 linie firmie Mobilis z Mazowsza. Po co? - pytali. Nasze MPK jest super. Prawda. To firma świadcząca usługi dobrej jakości, z tradycją i kulturą techniczną. Potrafi wyprodukować sama tramwaj z drzwiami po dwóch stronach jak jest taka chwilowa potrzeba. Ale pojawienie się konkurenta dało porównanie. Na korzyść MPK w moim odczuciu. I MPK jeszcze się trochę podciągnęło. A i Mobilis przy MPK.

1 komentarz: