Putin pewnie kiedyś na zebraniu do swoich siłowników rzekł: Jestem silny a wy razem ze mną. Jestem silny waszą siłą a wy moim przywództwem.
Oni uwierzyli, on kokietował ale sam w to uwierzył, bo oni dali się nabrać i mu to powtarzali co sam im wcisnął jako kit.
Parł do inwazji. Znalazł się w punkcie bez odwrotu, bo jak to? Przygotowywaliśmy inwazję Władimirze Władimirowiczu a ty cykorzysz przed dziadersem Bidenem? Tym geriatrycznym słabiakiem? I racjonalne argumenty Bidena, Macrona, Raua przegrały przed strachem przed afektem nabranych tępych trepów. Ale to tylko odroczenie klęski i zwiększenie ceny tego wygłupu. Bolesnego i bandyckiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz