Bardzo podobała mi się wczorajsza wypowiedź LWałęsy w TVN24 nt DTuska. Krytyczna. Analityczna. Pokazał braki, pochwalił postępy. Odmienna od tego, co na temat PDT mówi proletariat partyjny PO i KE lub bezmyślne masy, które robią z niego Generallissimusa, Słońce Karpat, Marszałka, rycerza na białym koniu. Donald wróci jak mesjasz i nas zbawi. Taki ton to pasuje do wschodu i do Putina. Nie ma w nim demokratycznego ducha. Na miano Męża Stanu PDT musi zapracować a my wyborcy będziemy mu patrzeć na ręce i wymagać. Kontrolować i krytykować. TAK SIĘ DZIEJE W DEMOKRACJI. Politycy mają nam służyć i podlegają kontroli a nie być obiektem kultu( jednostki)
Walka z Dobrą Zmianą spowodowała, że coś zatraciliśmy. Hasło: trzeba odsunąć PiS od władzy niektórzy błędnie interpretują, jako sytuację, w której trzeba bezkrytycznie zewrzeć szeregi. Źle widzą krytykę, ocenę i kontrolę "naszych" polityków. W KE znaleźli się ludzie, którzy już przez wyborców zostali negatywnie zweryfikowani i wyfiltrowani z systemu. PiS zrobił nam psikusa i my chcąc walczyć z łamaniem demokracji sami tracimy jej ducha i gubimy standardy. Przykład; WCimoszewicz rozjeżdża rowerzystkę autem, które od ponad pół roku nie ma badań technicznych. Tłumaczy się głupio, że dowiedział się właśnie że ma raka. Ale auto nie ma badań od października, nie od teraz. Cicho siedział w tej sprawie KOD mający na sztandarach obronę demokracji. Ale hasło: musimy odsunąć PiS od władzy przesłoniło standardy demokratyczne. Bo trudno dostrzec belkę we własnym oku. I tak cel zaczyna uświęcać środki. Duch demokracji i jej zasady idą w odstawkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz