Patrząc na Szymona Hołownię boje się. Marszałek sejmu w razie czego ma zastępowac Prezydenta RP - zwierzchnika sił zbrojnych. Nie boję się dlatego, że walczy o stanowisko w ONZ, to raczej śmieszne. Nie boję się o żałosne przepychanki by wcisnąc Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na wicepremiera. Nie ta liga dla tej polityczki. To też raczej cyrk niż dramat.
Boje się o to czym podszyty jest Szymon. Czy jego niestabilne działanie to efekt niestabilności psychicznej? Może jest wypalony, może ma depresję? A może niestabilnośc psychiczna jest spowodowana czym innym. Szymon! Karty na stół. Rodzina Ci się sypie? Komornik puka do drzwi? Martwię się o Ciebie ale z powodu swoich problemów prywatnych nie możesz narażac Polski. Bo to moja własnośc(też). Karty na stół. Mamy prawo wiedziec. Przypomina mi się schyłkowy Lepper.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz