Patrząc na krakowską listę mam ochotę zapytać gdzie PO planuje postawić w mieście pomnik nieznanego polityka? Z 28 znam 10 osób czyli mniej niż połowę. Z tych co znam parę tylko z nazwiska bo o dokonaniach mam zerową wiedzę. Z tych co znam najwyżej oceniam
Bogusław Sonik a - legendarnego i zadziornego działacza opozycji antykomunistycznej (7 pkt.), który był odważny zanim stało się to modne. Jeśli dorzuci więcej węgla pod kocioł może być prawdziwym liderem politycznym. Zalecenia - więcej energii, aktywności, refleksu, dyskusji, widoczności. Dobrym zawodnikiem jest też
Paweł Kowal (6 pkt). Świetny transfer PO. Ma na pewno wiedzę o sekretach Kancelarii Prezydenta Kaczyńskiego i Rządów PiS. Taka wiedza jest potrzebna o przeciwniku. Zna się na polityce wschodniej i Ukrainie a to ogromna wartość. Kolejny poważny polityk to
Jerzy Meysztowicz (5 pkt.) - współorganizator Łyków Wolności, widoczny w Sejmie. Rozgarnięty. Aktywny.
Są też: Józef Lassota - były Prezydent Krakowa i tylko z tego znany.
Grzegorz Lipiec i Aleksander Miszalski - z zawodu działacze, sztucznie wywindowani na szczyt listy, bez osiągnięć.
I kilka osób ze zbioru gwiazdy przygasłe a nawet nigdy nie rozświetlone w pełni
Do Senatu mamy świetnego, aktywnie broniącego demokracji i znającego się na polityce międzynarodowej Bogdana Klicha oraz Jerzego Jerzy Fedorowicza, kiedyś wybitnego dyrektora Teatru Ludowego w Nowej Hucie, w którym dziś wicedyrektorem jest jego syn. Dynastia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz