wtorek, 28 kwietnia 2020

Strachy na lachy

Polityka PiS-u z ostatnią akcją wyborczą oddalają nas od zachodu. Banał. Oczywista oczywistość. Od tego złego Zachodu, gdzie szaleje aborcja, LGBT, laicyzm i konsumpcjonizm. New age, gender, liberalizm i nihilizm.

Polityka PiS prowadzi do autorytaryzmu, choć w polskiej wersji to może mieć pokraczną twarz. Nieudaczną. Neosanacyjną. Tragikomiczną. Ale za tą twarz będzie nas chciał chwycić Ziobro. Drugi po królu Nowogrodzkiej sadysta.

Jaki będzie tego efekt? Zaczniemy grać w tej samej lidze co Ergogan, Orban, Putin,Xi Jin Ping. Łukaszenko. A to może okazać się zgubne nie tylko dla zwykłych Polaków ale i dla PiS. Jeśli PiS oczekuje zrozumienia, chemii i wsparcia podobnie myślących to może się przeliczyć. Prędzej czy później któryś z nich zacznie polską wersję autorytaryzmu ogrywać. Putin jako sojusznik? Łukaszenko? Xi Jin Ping? Erdogan? Wolne żarty. Oni po małej Polski nie mają respektu. Będą patrzeć jak ugrać na niej swoje. A arsenał środków te systemy mają zupełnie inny niż zgniłe demokracje Zachodu, które mogą dmuchnąć w twarz dymem z marihuany, pokazać goły tyłek transwestyty lub zrobić w kościołach sale dla deskorolkarzy. Ten arsenał to mordy polityczne nawet w placówkach dyplomatycznych, broń biologiczna i chemiczna, terror, wojna hybrydowa i cyberterroryzm. Jeśli PiS myśli, że to nie zostanie skierowane przeciw niemu grubo się myli. I wtedy będzie błagał o pomoc USA, NATO i UE. A nawet Niemców i Francuzów, którzy nie umią jeść widelcem.

Do tego polityka rządu Morawieckiego prowadzi do pustki w kasie, inflacji i słabej złotówki. Efekt będzie taki, że zamiast budować konkurencyjną do państw zachodnich gospodarkę będziemy peryferyjną jej parodią i terytorium, z którego dostarczana jest tania siła robocza, prostytutki i tanie surowce naturalne.

Dzisiejsze straszenie Zachodem to jak straszenie strachem na wróble, diabełkiem wyrzeźbionym z drewna lub dynią na halloween. Infantylne. A zagrożenia nie są realne a zdecydowanie wirtualne. Chęć przypodobania się reżimom autorytarnym i upodobnienie Polski do nich jest groźne. Bo to nie są aktorzy jasełek, to gangsterzy. Do tego groźne jest to, ze PiS-owi się wydaje, że są gangsterami z tej samej ligi, partnerami. Wolne żarty. Dla nich PiS to popychle do odstrzału w pierwszej kolejności. A do tego Polakom, którzy kochają wolność szybko to się może znudzić.


2 komentarze:

  1. Znakomita analiza. Żeby jeszcze ślepcy z pisu i ciemny lud uruchomili mózgi (jeśli je mają) i przejrzeli na oczy, póki nie jest za późno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafna analiza, sympatycy PiS zaczną myśleć gdy natrafią na ścinę niespełnionych obietnic lekkiego i beztroskiego życia

    OdpowiedzUsuń