Między Europą a Chinami, które mają pomysł na siebie jest Rosja, która tego pomysłu nie ma. A jeśli zalążki ma to się nie sprawdzają. Autorytarna władza Putina czy Łukaszenki nie są sexy w odróżnieniu od demokracji. Polska nie miała wątpliwości po 1989 r. że tylko UE i NATO są sensem przyszłej polityki i właściwym miejscem.
Gdzieś obok są USA, które też mają pomysł na siebie. Rosja słaba moralnie musi uciekać się do agresji a i taka polityka jest skuteczna do czasu, bo mogą ją od tyłu ugryźć Chiny, choć pewnie tego nie zrobią, bo po co krwawić, są bardziej subtelne sposoby wpływania i wygrywania.
Co może zrobić Zachód? Zaoferować udział we własnym modelu życia, sojusz i podział zysków. Ale Rosja już raz to odrzuciła, odmówiła udziału w Partnerstwie Wschodnim.
Prędzej czy później słaba Rosja będzie musiała wybrać między Zachodem a Chinami, tylko, że ze wschodu nikt do niej nie wyciąga rąk a Chiny będą umiały dogadać się z USA. Rosja ma szansę przetrwać w miarę silna do chwili do której Zachód chce z nią rozmawiać.
Na razie atakuje słabszego - Ukrainę. Bo Rosja nie ma pomysłu na siebie. To powód jej agresji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz