wtorek, 21 stycznia 2025

Prezydent Trump i trzej królowie

Musk, Bezos i Zuckerberg w roli trzech króli, ale czy Trump jest mesjaszem?



Realizuje się scenariusz z książki Soderqvista i Barda. Przełom epok. Koniec epoki Guttenberga a początek Zuckerberga już nastąpił jakiś czas temu. Teraz twórcy zmian technologicznych zbliżają się do władzy. Nadeszła netokracja. Nową arystokracją są twórcy internetu i nowych technologii. Bo każda epoka to nowe środki komunikacji i nowe paliwa jak pisał politolog Jeremy Rifkin. Ale ta rewolucja nie ma twarzy demokratycznej tylko autorytarną. Demokratyzacja może dopiero nastąpić w drugim etapie gdy władza poczuje, że ją trzyma na prawdę. 
Obstawiony Vance'm, Muskiem i Zuckerbergiem Trump może być przez nich powstrzymywany a jego pomysły urealnianie. Trzech króli może rozmasować rewolucję i stępić jej ostrze. Czy Trump jest tylko mocny w gębie?



Gdyby trzej królowie nie poparli nowej władzy, nie weszli by na falę i oderwaliby się od ludu. Tego ludu co korzysta z jego wynalazków i tego samego co wybrał Trumpa. Elity zrozumiały, że Trump to wybór ludu i nie mogą być przeciw niemu. Ucieły spod gilotyny.
Niewątpliwie żyjemy na przełomie epok. Trump chce silnej ameryki nie brnącej w utopię i ma spore szanse na realizację tego projektu. 

Co zrobi Tusk? Karol Trzaskowski i Rafał Nawrocki to nie są zawodnicy klasy Trumpa. Z nim w ringu politycznym jak równy z równym może stoczyć walkę nasz Donald. Tusk. 


Ta rewolucja jest mało estetyczna. I co z tego? Wojna na górze Wałęsy też była, bolała bufonów z Unii Demokratycznej ale okazało się, że to Wałęsa miał rację. Czy Trump widzi dalej jak Wałęsa?
Nie gniewajmy się na zmiany. Dogadujmy się z nowa ameryką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz