poniedziałek, 15 marca 2021

Niedorzecznicy praw obywatelskich

PiS promuje na RPO swojego posła. Lewica lansuje Ikonowicza. Demokracja może przegrać, nie tylko dlatego, że ktoś zepsuje system albo zniszczy instytucje. Może przegrać także, gdy na stanowisko zostanie wybrany ktoś niebezpieczny lub karykaturalny.

Hitler wygrał w wolnych wyborach. PiS też. Kandydat PiS-u na RPO nie ma w swoim dorobku obrony słabszych. Piotr Ikonowicz z kolei ma ale brak mu instytucjonalnego doświadczenia. A teraz potrzebujemy RPO, który nie tylko będzie umiał stanąć w obronie słabszych i być przeciw nadużyciom władzy ale i  będzie potrafił podjąć walkę z niszczeniem demokratycznego systemu przez partię, której demokracja się nie podoba. Tak samo jak prawa człowieka. Z całym szacunkiem dla obu kandydatów, jeden nie chce drugi nie umie. 

Lewica lansuje swojego kandydata używając populistycznych propagandowych haseł ale nie odpowiada na zasadnicze pytanie: czy Piotr Ikonowicz będzie potrafił tę walkę podjąć. Moim zdaniem nie.

Za to dowiadujemy się, że Ikonowicza będzie popierał Bodnar, jakby to było stanowisko dziedziczne. Albo, że jest z wykształcenia prawnikiem. Prezydent RP też jest.

Lewica nie czuje, że dziś obrona słabszych i praw obywatela wyraża się także w odruchu państwotwórczym. W budowaniu instytucji i obronie ich. Lewica tego, że PiS niszczy instytucje nie dostrzega. A może dostrzega ale nie czuje, że ich niszczenie prowadzi do oligarchii, w której słabsi tracą najbardziej.

1 komentarz:

  1. Jednym słowem: potrzebny jest Czuły Rzecznik. Z dobrymi kompetencjami prawnymi i etycznymi. Obecny kandydat nie miałby szans - w praworządnym państwie.

    OdpowiedzUsuń