Poseł Marek Suski mówiąc o ustawie "anty TVN" mówi o wielkich rzeczach: interesie narodowym, mamy prawo, Polska. Do tego używa tonu dziecka-niewiniątka i taką samą pacholęcą minę chłopczyka nie skażonego cynizmem, któremu obce jest zło tego świata, gierki a tak w ogóle to czuje się zraniony tym co się w tym złym świecie dzieje, pełnym niecnych zamiarów, niejawnych interesów i banksterów liczących zielone.
Podobnie gra mój znajomy mówiący o szlachetnej i czystej idei międzymorza, dla którego zejście do poziomu logiki i argumentacji jest nietaktem i zepsuciem nastroju i inny znajomy mówiący o prześladowaniach kibiców przez policję. Koleżanka anty szczepionkowa też tak robi ale do tego płacze i kokietuje.
Głupota połączona ze złem infantylizuje się, przebiera w maskę niewinności i szlachetności. Hipokryci nie mają żadnych interesów, kompleksów, fobii. Oni tak mówią bo są czyści jak świeżo ochrzczone niemowle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz