Czy Polacy w latach 80' chcieli demokracji? Na pewno chcieli końca komuny, demokracji nie koniecznie. Koniec komuny oznaczał nadejście dobrobytu, a wolność słowa, zrzeszania się, wolne wybory to takie pojęcia abstrakcyjne albo narzędzia do osiągnięcia celu. Do takich wniosków dochodzę po przesłuchaniu genialnego audiobooka o Wałęsie.
Bronisław Geremek za każdym razem był zdziwiony niską frekwencją w wyborach. Ludzie nie rozumieli po co to. Z drugiej strony Geremek i Mazowiecki budowali sobie strefę komfortu w której rządziły słuszne poglądy i przekonanie o właściwości wizji Polski. Naród tych wizji nie podzielał, co czuł Lech Wałęsa i dlatego wywołał wojnę na górze. Mówił: jak na górze jest wojna to na dole jest spokój. O tym, że Wałęsa miał rację przekonał się Mazowiecki przegrywając z Tymińskim.
Audiobook odpowiada częściowo czemu Polacy doprowadzili do tego, że mamy dobrą zmianę. W miarę dobry poziom życia, 500+, trzynastka i czternastka. To nam pasuje. A że kradną i niszczą TK, co z tego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz