czwartek, 25 lipca 2024

M uzyka P rzez 3 oceany – czyli afera Napstera

 Dziś big techy a kiedyś:


M uzyka

P  rzez

3    oceany – czyli afera Napstera


Budzi skrajne emocje. Metallica zeznaje przeciw niemu przed kongresem USA, ale Muzycy Offspring weszli z nim w sojusz, choć początkowo czuli się okradani i zarobili w ramach zemsty parę dolarów na sprzedaży koszulek z jego logo. Chodzi o Napstera – program, dzięki któremu możemy wymieniać się plikami muzycznymi z innymi użytkownikami sieci. Założyciel firmy 18-letni Shawn Fanning nic sobie nie robi z zamieszania jakie spowodował. Podczas zeszłorocznej gali MTV paradował nawet w koszulce Metalliki. Napster zagroził fortunom potentatów fonograficznych i tym spowodował zamieszanie.

 

Wprost od rockmana

To czego nie ma w Internecie, nie istnieje. Ta żartobliwa maksyma doskonale sprawdza się w wypadku Napstera. Dzięki niemu można dotrzeć do niemal wszystkiego co zostało wydane na płytach a nawet znaleźć znacznie więcej. Mnie szczególnie cieszy dostęp do serwerów należących do muzyków rockowych, będących zapalonymi internautami. Należy do nich m.in. gitarzysta Zbigniew Hołdys oraz basista Greg Smith - współpracujący m.in. z zespołem Rainbow. Od rockmanów właśnie można pobrać prawdziwe rarytasy – nie wydane koncerty , lub odpady po sesjach nagraniowych.

 

Czy to bezpieczne?

Napster wprawdzie otwiera innym Internautom drogę tylko do naszych plików MP3, ale sprytny haker z tak otwartej furtki może zrobić sobie bramę do reszty naszych zbiorów. Nie warto więc w komputerze na którym zainstalowany jest Napster trzymać dokumentów. Założenie zabezpieczeń może z kolei uniemożliwić nam korzystanie nie tylko z Napstera ale i Internetu w ogóle. Ponieważ na początku korzystania z Napstera skanowany jest nasz twardy dysk, gdy Napsterowi się to nie uda, nie zostaniemy po prostu zarejestrowani. Nie stwierdzono natomiast jak dotąd przypadków zainfekowania komputerów wirusami przez Napstera lub zmodyfikowany genetycznie plik MP3.


Zgodnie z prawem

W świetle prawa, ściąganie utworów przez Napstera jest całkowicie legalne. Prawo autorskie na całym świecie zezwala na kopiowanie utworów na „użytek własny”. Dlatego właśnie walka z Napsterem niektórych bossów firm fonograficznych i gwiazd muzyki jest nieskuteczna. Wokół programu tworzy się społeczność. Pod ikoną uruchamiającą program widnieje podpis Napster Music Comunity (Społeczność Muzyczna Napstera).

 

Marcin Matuzik(mój art. z PrzeKroju z 2000 r.)

środa, 17 kwietnia 2024

Co nie klikło na Kremlu

 Co nie klikło na Kremlu w planowaniu i jak to widać w ruskiej propagandzie w PL:

Plan był taki (moja teoria spiskowa):

Polacy mają zniuansowane podejście do Ukraińców, szybko wkurzą się na falę uchodźców, która zaleje PL. Wystarczy podlać to Wołyniem i "przemówieniem im do rozsądku jaka to Rosja jest silna, ma prawo dbać o interesy a UA to kraj upadły a Ukraińcy tylko żerują na socjalu". To spowoduje, że większość weźmą ci "rozsądni" , którzy kupią te arguemnty i Ukraina przegra.

Tymczasem: Polacy rzucili się z pomocą. Nie okazują Ukraińcom zniecierpliwienia i zniechęcenia. Wręcz przeciwnie, wspierają, podziwiają, akceptują. Są trudne momenty ale Polacy rozumieją geopolityczny interes PL. Poza tym jakoś tych kozaków tak zwyczajnie lubimy i uważamy za swoich. 

Rosja już wie, że z Ukrainą + Polską + NATO (postawa NATO zależy od PL bo jesteśmy sąsiadem UA i wpływamy)to siła z którą nie wygra, sama Ukraina tak. Ale dyrektywy poszły w ruch i propagandyści np. symetryści u Mellera i inni agenci wpływu twierdzą, że w PL jest niechęć do Ukraińćow. Poniosło się to proruskie gadanie w naród? NIE! Albo, że Rosja to taka siła a UA taka słaba, straszenie tym częściowo działa. (inna wredna narracja u Mellera to narzekanie na demokrację (Śpiewak: po co tylu kandydatów?)

Jednego Rosjanie nie wzięli pod uwagę. Że my Polacy chcemy wolnej Ukrainy i słabej Rosji. Pseudo racjonalna narracja z kremla tu nie chyta, bo kierujemy się wolą polityczną a nie narzucanym przez obcy naród praniem mózgu. Rosjanom wydaje się że mamy mentalność narodu skolonizowanego. To nie do nas. I nie do Ukraińców.

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Kulawa_kaczka

Andrzej "lame duck" Duda:
- odcięty od strategicznych informacji
- turysta dyplomatyczny w mało ważne miejsca
- poza obiegiem decyzyjnym
- dziwne wypowiedzi
- puste gesty (zgłaszanie czego się da do TK bo Wąsik i Kamiński)
- egzotyczni znajomi

wtorek, 16 kwietnia 2024

 coraz więcej topornych wrzutek z kremla, które stworzone w laboratorium rzucone na polską glebę nie przyjmują się

poniedziałek, 25 marca 2024

 


 Ambasador Rosji nie stawił się w MSZ. Pokaz ruskiej arogancji czy boi się Putina po zamachu na Krokusa?

Ruska propaganda rakietą w płot

 Ruska propaganda w natarciu. Tym razem ustami swoich trolli walczy o pokój. Salvini. Kamractwo. Olszański. Orban i Fico. Do tego Wielomski powtarza lizusowskie tezy putinowskiego ideologa o Noworosji. Ruska rakieta w polskiej przestrzeni miała nas postraszyć a nawoływania o pokój miały się na tej fali strachu ponieść w ludzie.


Tymczasem w Krokusie w Krasnogorsku 137 zabitych. Krakowski Krokus dalej stoi.

Chyba nie klikło.

sobota, 17 lutego 2024

 córka europosłanki pisze do wiceministra - jej kolegi partyjnego przez LinkedIn czyli drogą nieformalną, że chce pracę na państwowej posadzie. Praktyki jak z kariery Nikodema Dyzmy albo oligarchicznej Rosji lub Ukrainy - ojczyzn klanów na państwowych posadach.